Zdrowie z ogródka

Wiosna w pełni, zielona od traw i liści, oszałamiająca zapachami i niosąca zdrowie, jeśli tylko zechcemy sięgnąć po tę obfitość. Zachęcam Państwa do wykorzystania prozdrowotnych właściwości roślin, które występują pospolicie, często jako chwasty w naszych ogródkach. Proponuję się z nimi zaprzyjaźnić, zamiast je zwalczać. Zawierają wiele cennych minerałów i witamin, wzmacniają odporność, wspierają procesy odtruwania organizmu.

Proszę spojrzeć na trawnik wokół domu czy w ogrodzie. Czy dostrzegli Państwo bluszczyk kurdybanek? To niewielka roślina o niebiesko-fioletowych kwiatkach, która płoży się po ziemi połyskując w słońcu bordowo-zielonymi liśćmi. My nie lubimy, kiedy rozprzestrzenia się na trawniku, ale bluszczyk wprost przeciwnie, to dla niego doskonałe stanowisko. Polubmy go, ale kontrolujmy i ograniczajmy jego rozwój. Odwdzięczą się nam pszczoły, a i my możemy czerpać z bluszczyku wiele korzyści.

Wieki temu cenne właściwości  bluszczyku kurdybanka wykorzystali Słowianie przyprawiając nim potrawy, a w XII wieku św. Hildegarda z Bingen stosowała kurdybanek w leczeniu ziołami. Surowcem zielarskim są kwiaty i liście zbierane najlepiej ze stanowisk nasłonecznionych wtedy najwięcej właściwości leczniczych. Kurdybanek jest bogaty w sole mineralne, żywice oraz garbniki, a jego silne właściwości bakteriobójcze znakomicie wspomogą Państwa odporność. Pomoże też przy dolegliwościach ze strony przewodu pokarmowego i oddechowego. Doskonale poradzi sobie z zatruciem organizmu i zbyt wysokim poziomem cholesterolu. Stosowany zewnętrznie złagodzi objawy trądziku, wspomoże gojenie ran i oparzeń. Możemy stosować zarówno świeże, jak i suszone ziele, oto kilka propozycji:

– napar z kurdybanka: łyżkę stołową suszonego ziela zalewamy wrzątkiem*, przykrywamy i odstawiamy na około 20 minut. Tak przygotowaną herbatkę możemy dosłodzić miodem i pić 3–4 razy dziennie;

– odwar stosujemy dwojako: wewnętrznie i zewnętrznie. Łyżkę ziela wsypujemy do około szklanki wrzątku* i gotujemy pod przykryciem. Po 6 minutach zestawiamy z ognia i odczekujemy około 15 minut. Odwar, w zależności od potrzeby, pijemy 2–3 razy dziennie, płuczemy nim gardło albo przemywamy rany;

– syropek kurdybankowy działa wzmacniająco i wykrztuśne, przygotowujemy go ze świeżego ziela. Ilość zebranych roślin powinna wystarczyć do uzyskania 100 ml soku, do którego dodajemy 100 ml miodu, 100 ml cukru, kilka lasek wanilii albo cynamonu i sok z 1 cytryny. Mieszamy składniki i zażywamy 1–2 łyżki, 3–4 razy dziennie;

– wzmacniająco działa również zawiesina bluszczykowa, która ponadto pomaga przy zaparciach, kaszlu i zaburzeniach trawiennych. Proporcje są następujące: 1 czubata łyżka sproszkowanego ziela, 5 łyżek gliceryny, 3 łyżki miodu i 2 łyżki dowolnego soku owocowego. Składniki mieszamy, a przed każdym zażyciem wstrząsamy. Zażywamy 2–3 razy dziennie po 3 łyżki.

Niegdyś stosowano kurdybanek „zamiast pietruszki”, bo nie znano jeszcze innych ziół przyprawowych. Dziś możemy dodawać go razem z pietruszką. Rosół, zupa ziemniaczana, sos czy pieczone mięsa z dodatkiem kurdybanka zyskają bogatszy smak. Liśćmi i kwiatkami bluszczyku urozmaicajmy sałatki, twarogi, omlety czy inne dania.

Życzę Państwu determinacji do wykorzystywania naturalnych źródeł witamin i minerałów, zdrowia i aby wirusy trzymały się z daleka.

* Św. Hildegarda z Bingen polecała zaparzać bluszczyk na tłustym mleku, najlepiej kozim, a to dlatego, że olejki eteryczne zawarte w roślinie dobrze rozpuszczają się w mleku.

 

Laura Maciejewska

Kujawsko-Pomorski Ośrodek                          

Doradztwa Rolniczego

Skip to content