Szkodniki roślin doniczkowych często spędzają nam sen z powiek. Pojawiają się nie wiadomo skąd, a walka z nimi bywa długa i mozolna. Najczęściej zostają przyniesione z nowo zakupionymi roślinami, podłożem, ale również mogą dostać się do naszego domu przez uchylone okno.
Nieproszeni goście na roślinach domowych pojawiają się najczęściej w okresie jesienno-zimowym, kiedy to rozpoczyna się sezon grzewczy. Wyższa temperatura powietrza, wilgotne podłoże to idealne warunki do rozwoju przędziorka, wełnowca, wciornastek, skoczogonków czy ziemiórek. Poniżej przedstawiam naturalne sposoby walki z tymi szkodnikami.
Przędziorek
Przędziorek to gatunek roztocza. Objawem jego żerowania jest zatrzymanie wzrostu rośliny, a na spodniej stronie liści można zauważyć drobną, gęstą pajęczynę. Liście stopniowo żółkną, gdyż szkodnik szybko się rozprzestrzenia.
Pierwszym krokiem do rozpoczęcia walki z przędziorkiem jest podniesienie wilgotności powietrza wokół rośliny. Możemy to zrobić poprzez: nawilżacze powietrza, wstawienie doniczki w osłonkę z wilgotnym keramzytem, regularne zraszanie roślin.
Dobrym sposobem walki z przędziorkiem jest wykorzystanie jego naturalnego wroga – dobroczynka kalifornijskiego. Dobroczynek to gatunek drapieżnego roztocza, który żywi się przędziorkami we wszystkich stadiach rozwoju. Roztocze można stosować prewencyjnie lub w momencie pojawienia się pierwszych szkodników. Roztocza dostępne są w postaci saszetek w sklepach ogrodniczych lub internetowych.
Objawy żerowania przędziorka (Fot. M. Gawrońska)
Wciornastki
Wciornastki to szare, żółte lub czarne owady żerujące na liściach. Uszkadzają roślinę poprzez nakłuwanie powierzchniowych tkanek. Objawem ich wystąpienia są srebrnoszare plamy i czarne kropki (odchody) na blaszce liściowej. Szkodniki te są trudne do zwalczania i szybko się rozprzestrzeniają. Dlatego jak najszybciej należy odseparować chory egzemplarz od zdrowych oraz usunąć zainfekowane części roślin. Najbardziej podatnymi roślinami na wciornastki są monstera, dracena, fikus, palma, bluszcz.
Wełnowiec (Fot. pixabay.com/pl)
Zanim zastosujemy chemiczne środki, by zwalczyć szkodnika, warto spróbować naturalnych metod:
– 2% roztwór mydła potasowego (2 ml mydła/1 l wody), przygotowanym roztworem opryskać roślinę, powtarzać co 2 dni;
– olejek neem – olej z miodli indyjskiej, (5 ml olejku/1 l wody) bezpośrednio po oprysku roślinę przecieramy ściereczką, gotowy roztwór zużyć w ciągu kilku godzin od przygotowania; po oprysku należy odczekać 7 dni przed wprowadzeniem drapieżnych roztoczy;
n napar z krwawnika (80 g ziela/1 l wrzątku) stosować po 3 godzinach; by wzmocnić działanie można dodać alkoholu lub mydła potasowego;
– swirski – drapieżne roztocza żywiące się wciornastkami (w formie saszetek);
– napar z czosnku, (zmiażdżony czosnek zalać wrzątkiem, wystudzić, rozcieńczyć wodą w stosunku 1:1), gotowym naparem podlewać rośliny; prewencyjnie: przekrojony ząbek wcisnąć do doniczki, zabieg powtarzać co 2 miesiące.
Ziemiórki
Ziemiórki to owady o niewielkich wymiarach, lecz mimo to mogą wyrządzić wiele szkód w roślinach doniczkowych. Wszak dorosły osobnik jest nieszkodliwy, ale larwy, które żerują w bryle korzeniowej już tak. Dlatego trzeba działać szybko. Owadom sprzyja ciepłe powietrze i wilgotne podłoże. Objawem ich żerowania jest żółknięcie, brązowienie i zamieranie roślin.
Można wykonać prosty test na ich obecność, tj. przekrojonego ziemniaka położyć na ziemi w doniczce, larwy przyjdą do wilgoci.
Walka z ziemiórkami może trwać dość długo, nawet powyżej miesiąca. Aby skutecznie się ich pozbyć należy eliminować wszystkie stadia rozwojowe owada (jaja, larwy, osobniki dorosłe). Naturalne metody walki ze szkodnikiem dadzą zadowalające efekty wtedy, gdy owadów jest jeszcze mało.
Ziemiórki (Fot. lodr.konskowola.pl)
Postępowanie w przypadku ziemiórek:
– zaatakowane rośliny odseparować od zdrowych;
n umieścić w podłożu żółte lepy, do których dorosłe owady się przyklejają (żółty kolor je zwabia); są one dostępne w sklepach ogrodniczych, internecie;
– postawić przy doniczce pojemnik z wodą, płynem do naczyń i octem;
– wymienić podłoże i opłukać korzenie;
– posypać ziemię cynamonem;
– podlewać rośliny naparem z czosnku;
– czasowo przesuszyć podłoże;
– nicienie gat. Steinernema feltiae, naturalny wróg ziemiórek.
Wełnowce
To szkodniki, które szybko się rozprzestrzeniają i trudno z nimi walczyć. Pojawiają się najczęściej w sezonie grzewczym, kiedy temperatura powietrza w pomieszczeniach się podnosi. Wełnowce łatwo rozpoznać, owady wyglądają jak kłębki wełny.
Postępowanie w przypadku wełnowca:
– przemywać liście roztworem wody i octu (1:1);
– odseparować chore rośliny od zdrowych;
– dokładny prysznic, spłukanie pasożytów;
– kontrola korzeni, przesadzenie w nowe podłoże.
Skoczogonki
Są to maleńkie stawonogi, żyjące w glebie. Występują w kolorze białym, kremowym lub szarym. Odżywiają się materią organiczną, ale jeśli ich liczebność drastycznie wzrośnie zaczynają podgryzać korzenie, co bardzo osłabia roślinę. Sprzyja im wilgotne podłoże, chłód, niedobór światła i nawożenie organiczne.
Postępowanie w przypadku skoczogonków:
– doniczkę postawić na sicie i obficie podlać roślinę aż woda wyleci przez dziurki;
– roztwór z wody utlenionej i wody (1:4), przelać j.w.;
– podlewać rośliny naparem z czosnku;
– posypać ziemię cynamonem;
– pożyteczne roztocza.
Walka ze szkodnikami roślin domowych bywa żmudna i długotrwała. Najlepiej zacząć od naturalnych środków ochrony, a jeśli zawiodą skorzystać z chemicznych. Jednak mimo wszystko warto podjąć rękawicę, by ochronić naszych zielonych sprzymierzeńców.
Milena Gawrońska, KPODR
Opracowano na podstawie:
– Bechthold F., Rośliny doniczkowe, Świat Książki, Warszawa, 1998,
– zielonyparapet.pl,
– poradnikogrodniczy.pl.