Trujące rośliny ogrodowe

Trujące rośliny są w naszych ogrodach, choć często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Warto poznać trujące kwiaty, krzewy, pnącza, a nawet części warzyw. Problem może nastąpić, jeżeli w ogrodzie bawią się małe dzieci i przez nieuwagę opiekunów „zainteresują się” nimi.

W większości przypadków rośliny trujące nie stwarzają żadnego zagrożenia, bowiem ich wygląd nie powoduje chęci spożywania poszczególnych organów. Część z nich ma trujące korzenie lub kłącza, a wątpliwe jest, aby dziecko próbowało wyrywać lub odkopywać rośliny właśnie w celu spożycia. Dlatego najlepiej jest zachować zdrowy rozsądek.

Bieluń (Datura)

Popularna roślina na rabaty oraz do dekoracji balkonów i mieszkań. Bylina osiągająca zwykle 100–200 cm wysokości. Wytwarza jajowate, ale ostro zakończone liście i trąbkowate kwiaty o barwie zależnej od gatunku i odmiany. Roślina potocznie jest nazywana „anielską trąbą” i rzeczywiście spożycie jej liści, kwiatów czy nasion może nieść ze sobą poważne konsekwencje. Bieluń jest silnie trujący, a objawy mogą być zróżnicowane (mdłości, pobudzenia, ataki szaleństwa, halucynacje, zaburzenia widzenia i ostatecznie paraliż układu oddechowego).

Naparstnica purpurowa

Popularna roślina na wysokie rabaty. Jest wykorzystywana do produkcji preparatów nasercowych. Bylina osiągająca 80–150 cm wysokości. Wykształca lancetowate liście i kapturowate, fioletowe kwiaty zebrane w grona. Może powodować mdłości wymioty, zaburzenia widzenia, paraliż i śmierć poprzez zatrzymanie pracy serca.

Miłek wiosenny

Dekoracja ogrodów skalnych. Roślina wykorzystywana w farmaceutyce do produkcji preparatów nasercowych. Bylina osiągająca wysokość 15–25 cm. Wykształca równowąskie liście i miseczkowate, żółte kwiaty. Przy spożyciu występują mdłości, wymioty, zaburzenia widzenia i paraliż. W większej ilości może zatrzymać akcję serca i doprowadzić do śmierci.

Mak polny

Bylina osiągająca zwykle 30–60 cm. Wykształca pierzaste, podłużne liście i miseczkowate, pojedyncze kwiaty. Owocem jest charakterystyczna jednokomorowa torebka. Objawy zatruć najczęściej pojawiają się przy spożyciu niedojrzałych części owoców, najczęściej są to wymioty i bóle brzucha.

Konwalia majowa

Rośnie dziko w lasach, często tworząc rozległe kolonie, ale jest również chętnie uprawiana w ogrodach i parkach. O swoich urokach przypomina na przełomie kwietnia i maja, kiedy na jej łodygach pojawiają się charakterystyczne grona kulisto-dzwonkowatych kwiatów. Do zatrucia konwalią może dojść wskutek spożycia dowolnej części rośliny – białych kwiatków, czerwonych owoców, a także liści, kłączy lub nasion. Ze względu na rozpuszczalność konwalatoksyny w wodzie, toksyczna może być również woda, w której stały konwalie. Zatrucie objawia się zaburzeniami w czynnościach przewodu pokarmowego (nudności, wymioty i biegunka), bólami i zawrotami głowy, ogólnym osłabieniem, zaburzeniem postrzegania barw (wszystko zdaje się żółte) oraz pracy serca. Dochodzi do zaburzeń rytmu serca, spadku ciśnienia tętniczego, częste są zaburzenia gospodarki potasem (hipokaliemia lub hiperkaliemia), w ciężkich przypadkach śmierć następuje w wyniku zapaści przez migotanie komór.

Ostrokrzew kolczasty

W naszych warunkach to wysoki krzew osiągający kilka metrów wysokości. Błyszczące, zielone liście są eliptyczne i mają ostro zakończone brzegi. Kwiaty są niepozorne (męskie i żeńskie), owoce zaś są okrągłe, czerwone, zebrane po kilka. Ze względu na atrakcyjny wygląd zagrożeniem mogą być owoce. Dla ludzi trujące są także liście, zwierzęta z reguły mogą je spożywać. Spożycie ostrokrzewu może powodować najpierw wymioty i biegunkę, a później paraliż i zaburzenie pracy serca.

Warto zrezygnować z sadzenia roślin silnie toksycznych (na wszelki wypadek) oraz tych wytwarzających trujące owoce, które mogą stać się obiektami zainteresowania dzieci. W przypadku zatrucia nie należy stosować domowych sposobów, lecz natychmiast trzeba skonsultować się z lekarzem. Warto przy tym zabrać fragment rośliny, która stała się przyczyną zatrucia.

Aleksandra Borucka

Kujawsko-Pomorski Ośrodek                                                                       

Doradztwa Rolniczego                                      

Fot. W. Janiak

Skip to content