Tytuł powyższy trochę mnie bawi. Wymyśliłam go, aby „rozruszać” czytelnika i zachęcić do lektury. Sand Art to nowa forma sztuki polegająca na tworzeniu obrazów za pomocą cienkiej warstwy piasku na podświetlanym od spodu przezroczystym tablecie. Właściwie jest to swego rodzaju spektakl – obraz połączony z animacją przy akompaniamencie nastrojowej muzyki. Jednak piasek od zawsze był inspiracją dla artystów, również tych ludowych. Chciałabym przypomnieć jedną z dawnych form twórczości wykorzystującą ten materiał. Pochodzi ona z czasów, kiedy nie było podświetlanych tabletów. Będzie to opowieść o kujawskiej tradycji sypania wzorów piaskiem.
Obecnie zwyczaj ten właściwie całkiem zanikł. Jego początki to XIX w., choć według niektórych źródeł może być znacznie starszy. Związany był głównie z Polską środkową, z regionami leżącymi na lewym brzegu Wisły. Odnotowano go również w Wielkopolsce, a tak naprawdę mógł mieć dużo większy zasięg. Podobne przejawy twórczości spotykano również w innych częściach Europy, na przykład na pograniczu Belgii i Holandii i pewnie gdzieś dalej na świecie, w innych kulturach, też znaleźlibyśmy podobne tradycje. Jeśli chodzi o nasz kraj, to sypanie piaskowych wzorów najbardziej przylgnęło jednak do Kujaw. Zwyczaj, o którym mowa, najbardziej rozwinął się na Kujawach Leśnych i Borowych, na granicy z Wielkopolską, ale i nad Wisłą, czyli w tych podregionach, gdzie gleby były gorszej jakości, bardziej piaszczyste, leśne.
Sztuka ta ulotną jest, gdyż wzory istniały tylko do momentu, kiedy nie zostały zadeptane przez domowników czy gości. Tworzono je bowiem na glinianych polepach izb i na podwórkach. Polepa to prosta podłoga, ulepiona z gliny, inaczej klepisko. Spotykano ją w chatach, stodołach, letnich kuchniach, przydomowych piwniczkach. Wylepiana była przez naszych dziadków i pradziadków w czasach, kiedy podłogi drewniane w wiejskich domostwach były pewnego rodzaju luksusem, na który mogli pozwolić sobie tylko bogaci gospodarze. Współcześnie polepy wracają do łask w pewnych obszarach. Są stosowane na przykład w domkach z gliny, w zagrodach edukacyjnych, permakulturowych i agroturystycznych, w skansenach, stanowiąc swego rodzaju atrakcję dla turystów i zwiedzających. Wzorami piaskowymi przyozdabiano, oprócz podłóg, również podwórka i ścieżki. W wielu regionach ścieżynki przed domem czy w ogrodzie wysypywano drobnym piaskiem, jednak na Kujawach to wysypywanie przerodziło się w tworzenie ozdobnych wzorów, które stały się elementem sztuki ludowej charakterystycznym i wyróżniającym ten region na tle innych.
Eleonora Adamska, Świątkowice, 1972 r., (źródło: radiopik.pl)
Świątkowice 1972 r. – konkurs sypania wzorów piaskowych, który odbył się w miejscu zamieszkania artystek (źródło: ut.etnomuzeum.pl)
Żarowo, 1972 r. konkurs sypania wzorów piaskiem – w miejscu zamieszkania twórczyń (źródło: ut.etnomuzeum.pl)
Tradycja ta to oznaka porządku, można by rzec, ówczesna „wisienka na torcie”. Często przyozdabiano tak obejścia w okresie wiosennym, przy okazji porządków. Czynność ta była oczywiście domeną kobiet – gospodyń, które przekazywały ją z pokolenia na pokolenie. Miała miejsce z okazji świąt kościelnych, takich jak Wielkanoc, odpust, lub wizyt gości zapraszanych na uroczystości rodzinne, podkreślając wyjątkowość przeżywanego czasu. Na Zielone Świątki przyozdabiano obejścia tatarakiem i brzozowymi gałązkami, ale również sypano piaskowe wzorki na podwórkach. Ozdoby te wykonywane na zewnątrz domu przez dziewczęta na wydaniu miały również inne ważne zadanie – przyciąganie uwagi kawalerów.
Na początku XX w., wraz z upowszechnieniem się w izbach podłóg drewnianych, zwyczaj sypania piaskiem wzorów zaczął zanikać. W okresie międzywojennym zdobiono tak jedynie sienie i kuchnie z glinianymi polepami, a z czasem już tylko podwórka i dróżki prowadzące do domu. W latach 50. XX wieku w okolicach Włocławka, Kowala, Izbicy Kujawskiej, Chodcza, Przedcza tradycja ta była jeszcze żywa, lecz praktykowana już tylko do zdobienia najbliższego obejścia – podwórka i tzw. podróżek prowadzących do domu. W latach 60. XX wieku praktycznie była w zaniku.
Jak wyglądały wzory i skąd twórczynie czerpały inspiracje? Nie do końca jest to wiadome. Najstarsze wzory zawierały motywy mitycznego drzewa życia, a także nawiązania do archaicznej symboliki solarnej i lunarnej. Pojawiała się też, choć dużo rzadziej, postać koguta. Tego typu wzory mogą wskazywać na dużo odleglejszą genezę zwyczaju, powiązaną ze sferą dawnych wierzeń i myśleniem magicznym. Przeważały motywy roślinne, geometryczne, czasem dopełniane literami, krótkimi tekstami. Niektórzy przyrównują te wzory do elementów widocznych na makatkach kuchennych. Inne przypuszczenia wskazują, że tą inspiracją mogły być dywany i kobierce stanowiące element wystroju dworów właścicieli ziemskich, gdzie zatrudniano do służby wiejskie kobiety. Jedną z nich była moja babcia Irenka. Jako kilkunastoletnia dziewczyna pracowała „we dworze u dziedzica” w Śmiłowicach (powiat włocławski, gmina Choceń). „Dziedzicem”, czyli właścicielem tego majątku do 1939 roku był Gustaw Findeisen. Po wybuchu wojny zawiadywali nim niemieccy okupanci. Być może tam babcia miała okazję podziwiać dywany i kobierce? Myślę, że wzory piaskowe to kwestia inspiracji, ale także własnej inwencji twórczej wykonawczyni. Babcia nauczyła mnie sztuki sypania wzorów z piasku, gdy byłam kilkuletnim dzieckiem.
Jadwiga Tyksińska, warsztaty z sypania wzorów piaskiem w skansenie w Kłóbce, (archiwum Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku, fot. J. Czerwiński)
Wzór wykonuje Jadwiga Tyksińska (archiwum Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku, fot. J. Czerwiński)
Piasek musiał być zdecydowanie jaśniejszy od podłoża. Używano do tego celu jasnego, prawie białego piasku przynoszonego lub przywożonego zazwyczaj z tzw. piaśnicy, czyli miejsca, gdzie kopano piasek. Wymagał on odpowiedniego przygotowywania. W tym celu suszono go i przesiewano przez sito. Nieraz piasek rozbielano wapnem, aby lepiej odbijał się od podłoża.
Technika wysypywania wzorów zależała od indywidualnych upodobań. Najprostszym i najczęściej stosowanym sposobem było sypanie wzorów z przymkniętej dłoni, piaskiem czerpanym z fartucha, zawiązanego przed sobą lub z wiaderka. Tak właśnie czyniłam to ja. Ale do tego celu również używano lejka, butelki, przedziurawionego metalowego kubeczka lub dzbanuszka z dziobkiem.
Moja babcia (rocznik 1924) znała tę tradycję i praktykowała, ale mama (urodzona w roku 1954), choć znała, to już nie przyozdabiała obejścia wzorami piaskowymi. Zwyczaj reaktywowano poprzez organizowanie konkursów i pokazów, w co zaangażowały się muzea etnograficzne z Włocławka i Torunia oraz Dobrzyńsko-Kujawskie Towarzystwo Kulturalne. Konkursy te, organizowane na przykład w ramach Festiwalu Folkloru Kujaw we Włocławku, trwały do połowy lat 80. Wzięło w nich udział około 30 twórczyń ludowych. Szczególnie interesujące efekty przyniósł konkurs z 1972 roku, w którym wzory piaskowe sypane były w miejscu zamieszkania artystek. Obecnie odnotowano kilka przejawów odradzania się tradycji piaskowych ornamentów. Do niedawna kultywowało ją kilka rodzin w okolicach Kłodawy. Od 1998 roku zaś, z inicjatywy Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Przedczu oraz współpracujących z nim twórców ludowych i liderów lokalnych z okolic Przedcza i Kłodawy, organizowany jest konkurs Kujawskie Sypanie Piaskiem. Tradycje tego wydarzenia sięgają lat 60. Po kilkunastu latach przerwy reaktywowano ów konkurs, który jest imprezą cykliczną. Jak mówi Agnieszka Wardzińska – dyrektor MGOK w Przedczu, w bieżącym roku odbędzie się on 22 czerwca. Wystarczy zgłosić swój udział komisji konkursowej pół godziny przed rozpoczęciem konkursu. Rywalizacja odbywa się w alei przy wspomnianym Ośrodku w Przedczu, gdzie każdy z uczestników będzie miał wyznaczone pole do sypania wzorów. Organizator zapewnia piasek, ewentualnie miseczki, wiaderka. Zwrócę uwagę, że regulamin konkursu określa sposób wykonywania ornamentów. Wzory należy sypać gołą ręką, z półotwartej dłoni, gdyż jest to sposób najbardziej tradycyjny. Prace oceniane będą w trzech kategoriach wiekowych. Dodam jeszcze, że konkurs jest jedną z atrakcji obchodzonych wówczas Dni Przedcza, będących swego rodzaju świętem kultury ludowej. Dodatkowo zaplanowano także występy zespołów ludowych oraz konkurs na najładniejszy wianek świętojański, a także wiele innych przyjemności. Na przestrzeni roku MGOK w Przedczu organizuje również warsztaty pod hasłem „Kujawskie sypanie wzorów piaskiem”.
Praca konkursowa Jadwigi Tyksińskiej (e-kolo.pl, MGOK Przedecz)
Konkurs Przedecz 23.06.2024 r. (e-kolo.pl, MGOK Przedecz)
W swojej pracy zawodowej raz spotkałam się z tym zagadnieniem. Kilkanaście lat temu, podczas majowych targów „Lato na Wsi” w Minikowie odpowiadałam za organizację stoiska powiatu aleksandrowskiego. Zaznaczę, iż stoiska takie należało zaaranżować w ten sposób, aby znajdowały się na nich elementy związane z tradycjami regionalnymi, co zresztą obowiązuje do dziś. Zaprosiłam do współpracy społeczność z gminy Raciążek, członkinie KGW, Klubu Seniora, panią dyrektor i pracowników raciąskiego GOK-u. Pani plastyk z GOK-u, Mirosława Sykuła, stworzyła wówczas koncepcję prezentacji kujawskiej tradycji sypania wzorów z piasku. Ale jak to zrobić, kiedy na naszym „podwórku” rosła gęsta trawa? Kreatywna pani Mirka wykorzystała jutowy materiał pomalowany brązową farbą stanowiący imitację ziemi, na który, z użyciem kleju, naniesiono piaskowe wzory. Wyglądało to niesamowicie oryginalnie.
Tradycja, o której mówimy, zaliczana jest do unikalnych elementów dziedzictwa niematerialnego Kujaw. Choć jest ona dziś oderwana od swojego pierwotnego kontekstu i funkcji, bo kultywowana w formie pokazów, konkursów, warsztatów, to utrwalanie jej i promowanie kształtuje poczucie tożsamości regionalnej, będącej istotnym składnikiem naszej kultury narodowej. Stąd powstał pomysł na przedstawienie tematu w naszym miesięczniku. Jak mówi Dorota Kalinowska – etnograf z Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku, zasiadająca wielokrotnie w gronie jury w wyżej wymienionych konkursach, być może rozbudzi on wspomnienia naszych kujawskich gospodyń i zachęci do ich odświeżenia. W imieniu Agnieszki Wardzińskiej – dyrektor MGOK w Przedczu, gorąco zapraszam do udziału w tegorocznej edycji konkursu!
Zabawa w sypanie piaskowych wzorków na podwórku była dla mnie, jako małej dziewczynki, zajęciem ciekawym i rozbudzającym wyobraźnię. Wtedy dzieci miewały właśnie tego typu atrakcje, co bynajmniej nie było rzeczą złą. Niestety dziś młodzi ludzie spędzają czas inaczej, ale gdy będzie mi dane kiedyś mieć wnuki, z pewnością nauczę je rysować, właściwie sypać wzory z użyciem jasnego piasku. O tradycjach dobrze jest pamiętać i przekazywać je następnym pokoleniom. Może przyjść bowiem moment, że tę wiedzę będziemy mogli spożytkować w niespodziewany sposób.
Anna Dykczyńska, KPODR
Opracowano na podstawie:
– ut.etnomuzeum.pl,
– „Kujawskie Sypanie Piaskiem” – CKiS w Koninie, Urząd Miasta i Gminy w Przedczu, opracowanie merytoryczne Ela Barszcz, 2008,
– polskiezabytki.pl,
– wikikids.pl,
– przekazy ustne i doświadczenia własne.