Stres, to reakcja organizmu na zagrożenie. Na poziomie komórkowym, to zachwianie równowagi pomiędzy ilością szkodliwych wolnych rodników a przeciwutleniaczy, które neutralizują wolne rodniki.
(Fot. Pixabay.com/pl)
Pojęcie stresu wprowadził do ogólnego użytku dr Hans Huge Selye, który w 1956 roku opublikował książkę po tytułem „The Stress of Life” (Stres życia), dzięki której po raz pierwszy znaczenie stresu poznali zwykli czytelnicy.
Bodziec zewnętrzny wywołujący stres nazywany jest stresorem. Możemy wyróżnić bodźce: słuchowe, wzrokowe, węchowe, smakowe, czucia powierzchniowego, czucia głębokiego. Oprócz tego, stresorami mogą być myśli, wyobrażenia, emocje i przeżycia, które często nie dają odpocząć.
Z pojęciem stresu nieodzownie związane są hormony: kortyzol, adrenalina czy kortykotropina. Kortyzol to hormon, którego stężenie wzrasta wraz ze stresem. Pomaga organizmowi przygotować się do wzmożonego wysiłku. Adrenalina, nazywana hormonem przetrwania, mobilizuje organizm do walki z zagrożeniem. Natomiast kortykotropina wydzielana przez przysadkę mózgową, pobudza wydzielanie kortyzolu.
Stres powstaje w sytuacji konfrontacji osoby z wymaganiami stawianymi przez otoczenie, ale tylko wtedy, gdy subiektywnie postrzega je jako trudne, przekraczające jej możliwości radzenia sobie lub zagrażające własnemu komfortowi.
Stres towarzyszy nam przez całe życie. Nie zawsze jego oddziaływanie jest jednak destrukcyjne. Bywa tak, że mobilizuje nas do działania i rozwoju. Wyróżniamy dwa rodzaje stresu: eustres i dystres. Eustres (korzystny) motywuje do działania i osiągania wyznaczanych celów. Dystres to stres paraliżujący powodujący niepokój i często problemy zdrowotne.
Stres może oddziaływać na takie sfery życia, jak zdrowie, praca czy kontakty społeczne. To nie tylko trudne wyzwania życiowe, ale również wydarzenia, myśli, obawy. Strach przed tym, że coś złego się wydarzy, powoduje reakcję stresową organizmu, co może przyczynić się do rozwoju różnych chorób. Mózg niestety nie odróżnia prawdziwego zagrożenia od tego „wymyślonego”.
Gdy jesteśmy pod wpływem ciągłego stresu, mało śpimy i nie mamy czasu na odpoczynek. Wówczas częściej zapadamy na różnego rodzaju infekcje. Poprzez wpływ na gospodarkę energetyczną i hormonalną stres osłabia nasz układ odpornościowy.
Sen jest bardzo ważnym elementem wpływającym na naszą odporność. Jego zaburzony cykl (zbyt mała ilość i zła jakość snu) w połączeniu z wysokim poziomem hormonu stresu – kortyzolem, zakłóca naturalną produkcję melatoniny, hormonu odpowiedzialnego za jakość snu.
Długotrwały stres może być czynnikiem wpływającym na:
– niedotlenienie i niedożywienie komórek ciała (stany zapalne),
– braki energetyczne (brak siły, nawet po obudzeniu),
– zaburzenia gospodarki mineralnej (wapnia, magnezu), co prowadzi do osteoporozy, osteopenii,
– zaburzenia koncentracji i zakłócenia pamięci krótkotrwałej,
– niszczenie struktur kolagenowych (bóle stawów, kręgosłupa, zmarszczki itd.),
– problemy metaboliczne: wzdęcia, zaparcia, biegunki, zajadanie stresu słodyczami, co prowadzi do otyłości brzusznej i uzależnienia od cukru,
– zaburzenie cyklu miesiączkowego, torbiele, obniżenie libido, niepłodność,
– miażdżycę, nadciśnienie tętnicze,
– niealkoholowe stłuszczenie wątroby,
– przedwczesne starzenie się organizmu,
– zaburzenia snu, regeneracji mózgu, depresję, nałogi.
Aby pomóc organizmowi radzić sobie ze stresem powinniśmy zadbać o odpowiedni poziom cholesterolu oraz wzbogacać dietę w składniki chroniące komórki przed jego destrukcyjnym działaniem. Są to: antyoksydanty (witamina C, koenym Q10, polifenole, antocyjany), witaminy z grupy B (szczególnie B3 – niacyna), witamina D3 i E, minerały (selen, wapń, cynk, magnez). Niacyna bierze udział w większości reakcji biochemicznych w naszym ciele, dlatego potrzeba jej najwięcej. Doskonałym źródłem witamin z grupy B są przede wszystkim orzechy, pestki (dyni), nasiona lnu, konopi, fasola, jajka. Niestety dieta oparta na żywności przetworzonej, cukrze i używkach powoduje jej degradację. Oprócz witamin z grupy B, warto również zadbać o odpowiedni poziom witaminy D3, którą powinniśmy suplementować codziennie pomimo słońca.
Spacer po parku pomaga w odstresowaniu się (Fot. archiwum redakcji)
Jak poradzić sobie ze stresem?
Aby zmniejszyć jego skutki warto zastosować metody obniżające jego poziom. Nawet zwyczajne spacery na łonie natury, sport, ulubiona książka, medytacja pomogą się zrelaksować i pozytywnie spojrzeć na wszystkie sprawy. Ponadto warto do diety włączyć zioła, które ukoją nerwy.
Różeniec górski to roślina o działaniu adaptogennym (substancja wyrównująca równowagę organizmu), polecana osobom z obniżonym nastrojem, nerwicą oraz łagodną postacią depresji. Korzystnie wpływa na procesy uczenia się, zapamiętywania i koncentracji.
Święta bazylia to zioło z Dalekiego Wschodu o dobroczynnym wpływie na pamięć i zdolności poznawcze, redukujące poziom stresu. Jest zaliczana do adaptogenów podnoszących odporność organizmu na czynniki stresujące.
Melisa lekarska popularne zioło o działaniu uspokajającym, sprzyja relaksacji i ułatwia zasypianie. Oprócz tego poprawia nastrój, wzmacnia pamięć, poprawia trawienie i działa rozkurczowo na żołądek i jelita.
Herbatka z melisy lekarskiej ma działanie uspokajające (Fot. Pixabay.com/pl)
Męczennica cielista wykazuje działanie uspokajające i nasenne, rozkurczowe, rozluźniające, antyoksydacyjne (przeciwutleniające). Poprawia jakość snu i go wydłuża zarówno u osób zdrowych, jak i cierpiących na bezsenność.
Lukrecja (korzeń) wspiera utrzymanie równowagi emocjonalnej w sytuacjach stresowych, redukuje objawy umiarkowanej depresji. Pozytywnie wpływa na przewód pokarmowy, układ oddechowy i żeński układ rozrodczy. Niezalecana u osób cierpiących na nadciśnienie, choroby nerek, kamicę żółciową i u kobiet w ciąży.
Tarczyca bajkalska wykazuje kojący wpływ na umysł i ciało, sprzyja relaksacji, zapobiega bezsenności i ułatwia zasypianie. Oprócz tego pomaga obniżyć wysoki poziom cholesterolu, dobrze wpływa na układ naczyniowo-sercowy, stawy i skórę (alergie).
Witania ospała (ashwaganda) to zioło o działaniu adaptogennym, przeciwlękowym, antydepresyjnym, przeciwzapalnym. Pomaga w utrzymaniu równowagi psychicznej w sytuacjach stresowych. Działa pozytywnie na układ odpornościowy, neurologiczny, hormonalny i rozrodczy. Witani nie powinny stosować kobiety w ciąży i karmiące.
Grzyby Reishi (z jap. „boski grzyb nieśmiertelności”) – zawarte w nich substancje aktywne przywracają równowagę organizmowi, normalizują pracę narządów, nie wywołując przy tym efektów ubocznych. Wzmacniają odporność i działają łagodnie uspokajająco.
Codzienne spożywanie dobrej jakości żywności, naturalnych adaptogenów i ziół balansujących poziom kortyzolu korzystnie wpłynie na prawidłową reakcję organizmu na sytuacje stresowe. Oprócz tego włączając do swojego codziennego życia spacery, pływanie, jazdę na rowerze czy inne formy aktywności, redukujemy poziom stresu i jego niekorzystny wpływ na nasze zdrowie.
Stres może być naszym sprzymierzeńcem lub wrogiem. To od nas zależy, jaką będzie odgrywał rolę w naszym życiu.
Milena Gawrońska, KPODR
Opracowano na podstawie:
– Geltz Ż., „Co Ci szepcze brzuch”, 2023 r.,
– hipoalegriczni.pl.