Burak to warzywo ziemne, które gościło na królewskich stołach. Niektórym kojarzy się z obraźliwym mianem osoby, która niekoniecznie zrobiła coś mądrego. Osoby rumieniące się określane są jako czerwone jak burak. Skojarzeń i zastosowań można wymienić bez liku, jednak jak to naprawdę jest z tym burakiem?
Historycznie pierwszy zapis dotyczący buraka znajdujemy w pismach babilońskich. W 722 r. p.n.e. król Merodak-Baladan hodował go w swoich ogrodach. W średniowieczu uprawiano go we Francji i Polsce, co wiemy stąd, iż gościł on na suto zastawianych stołach podczas uczt Władysława Jagiełły. W XII wieku dotarł do Niemiec, a w XV wieku królował na włoskich stołach.
W XVIII wieku odkryto w nim sacharozę, a Karol Linneusz opisał jego gatunki i podgatunki, i to właśnie jemu zawdzięczamy łacińskie nazwy tego warzywa. Burak zwyczajny (Beta vulgaris) zaliczany jest do rodziny komosowatych lub szarłatowatych, jednak wszystkie jego odmiany wywodzą się od buraka dzikiego, rosnącego na Bliskim Wschodzie. W wierzeniach ludowych buraki symbolizowały zdrowie, witalność oraz miłość. W rytuałach miłosnych wykorzystywano sok z buraka. Wierzono,że naprzemienne wypicie soku z jednego kubka przez dwie osoby, wzbudzi w nich wzajemne uczucie, a posmarowanie nóg burakiem skieruje osobę w kierunku miłości swojego życia.
Z biologicznego punktu widzenia burak jest warzywem korzeniowym, dwuletnim, dostępnym praktycznie przez cały rok. Posiada pękaty kształt i charakterystyczny ogonek. Ma jadalny korzeń oraz liście, które kiedy są młode, nazywane są botwiną i posiadają większą zawartość białka i soli mineralnych niż korzeń. Zazwyczaj jest czerwony, chociaż czasami można spotkać inne kształty i kolory. Ze względu na kolor wyróżnia się odmiany o żółto-pomarańczowym, białym lub żółtym korzeniu oraz dwukolorowe: biało-czerwone, które po upieczeniu robią się białe. Ze względu na zastosowanie wyróżnia się:
– buraka cukrowego, którego uprawia się ze względu na 20% zawartość sacharozy, wykorzystywanej w przemyśle do produkcji cukru,
– buraka ćwikłowego (czerwony) stosowanego w przetworach,
– buraka pastewnego przeznaczanego na paszę dla zwierząt gospodarskich,
– buraka liściowego, nazywanego boćwiną/botwiną , którego uprawia się dla jadalnych liści. Fot. www.pixabay.com
Burak czerwony to bardzo popularna, odżywcza, zdrowotna i prosta w uprawie roślina, którą należy wysiewać w kwietniu. Nie wymaga dobrej klasy gleby, a okres jego wzrostu trwa do 4 miesięcy. Regularne spożywanie tego czerwonego, naturalnego leku ma właściwości oczyszczające organizm, a spożywanie go w postaci soku wymieszanego z miodem obniża ciśnienie tętnicze. Napój ten powoduje rozszerzenie się naczyń krwionośnych, co przeciwdziała powstawaniu zakrzepów oraz usprawnia przepływ krwi w tętnicach. Oczyszcza on organizm z toksyn oraz przeciwdziała przeziębieniom. Roślina ta z perspektywy kulinarnej i odżywczej posiada wiele zalet. Burak jest niskokaloryczny, ponieważ w 100 g zawiera tylko 38 kcal. Jest źródłem mikroelementów, takich jak potas, magnez i wapń, które posiadają właściwości alkalizujące – neutralizują zakwaszające działanie bardzo tłustego mięsa. W swoim składzie zawiera również fosfor i żelazo, czyli jest produktem wspomagającym leczenie anemii. Zawiera duże ilości kwasu foliowego, który wyrównuje poziom cholesterolu i zapobiega zwapnianiu się naczyń krwionośnych. Spożywanie soku z buraka podczas okresu menopauzy ma kojący wpływ na organizm kobiety, ponieważ łagodzi on migreny, wyrównuje pracę serca, obniża ciśnienie i łagodzi uderzenia gorąca. Dzięki betaninie posiada również działanie antynowotworowe, chroniąc organizm przed wolnymi rodnikami. Wspomaga rekonwalescencję po chemioterapii. Dzięki występowaniu barwników wspomaga leczenie białaczki. Przeciwdziała występowaniu miażdżycy oraz wspomaga leczenie niepłodności. Spożywanie buraka wzmacnia odporność oraz łagodzi skutki nadużywania alkoholu. Burak jako naturalny lek zwalcza kaszel dzięki swoim właściwościom wykrztuśnym, usuwa szkodliwe drobnoustroje oraz poprawia wygląd skóry, włosów i paznokci. Występujący w buraku błonnik ułatwia trawienie chroniąc jelita przed procesami gnilnymi, wspomaga odchudzanie oraz wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie. Chroni organizm przed zmęczeniem, wspomaga leczenie bólu kręgosłupa, przeciwdziała drętwieniu kończyn, chroni przed osteoporozą i hamuje apetyt na słodycze. Spożywanie buraka szczególnie zalecane jest dzieciom, sportowcom oraz kobietom w ciąży. Cukrzycy nie powinni spożywać buraka ze względu na wysoki indeks glikemiczny, którego wartość jest równa 64. Burak spożywany podczas posiłku nie powinien być łączony z produktami zawierającymi dużą ilość błonnika pokarmowego, ponieważ pogarszają one smak buraka bądź soku z niego oraz utrudniają wchłanianie minerałów i witamin, które są w nim zawarte. Przykładowo soku z buraka nie należy łączyć z sokiem pomidorowym, sokiem cytrusowym, płatkami zbożowymi, otrębami i chlebem razowym.
Burak z kulinarnego punktu widzenia może być przygotowywany na wiele sposobów – wszystko zależy od fantazji kucharza. Dania z buraka są bardzo popularne i proste w przygotowaniu. W polskiej kuchni jest dobrze znanym produktem, w szczególności w okresie bożonarodzeniowym. W kalendarzu 24 listopada obchodzi swoje święto nazywane „Dniem Buraka”. Można go przetworzyć na soki, koktajle, na buraczki z zasmażką, ćwikłę, zakwas, chłodnik, sałatkę, kiszonki, kotlety, frytki, chipsy, ciasta, barszcz oraz wiele innych smacznych dań. Polski poeta Mikołaj Rej był entuzjastą ćwikły z chrzanem pisząc w swoim dziele („Żywot człowieka poczciwego”) o niej: „Nuż też ćwikiełki w piec namotawszy, a dobrze przypiekszy nadobnie ochędożyć, na talerzyki nakrajać, także w faseczkę ułożyć, chrzanikiem co najdrobniej ukrążywszy, przytrzasnąć, bo będzie długo trwała, także koprem włoskim przetłukszy; przytrzasnąć, a octem pokropić, a solą też trochę przesalać, tedy to jest osobny przysmak i sama pani ćwikła, bo już będzie barzo smaczna o barzo nadobnie pachnęła”.
Fot. www.pixabay.com
Ze względu na szerokie spektrum kulinarne i lecznicze buraka, warto zrobić mu miejsce w naszym ogrodzie i cieszyć się jego właściwościami w wyprodukowanych przetworach.
Magdalena Kulus, KPODR