Mimo, że dopiero rozpoczął się czerwiec, to zapobiegliwe gospodynie z KGW w Kaniewie już myślą o dożynkach. I słusznie. Wszak teraz jest najlepsza pora do zbioru kłosów zbóż na dożynkowy wieniec. Nie jest to, co prawda zgodne z dawnymi obrzędami, kiedy to wieniec wito z pozostawionych na polu kłosów. Dawniejsze wieńce nie były też aż takie duże i dorodne. Obecnie Koła Gospodyń Wiejskich prześcigają się w formach i kunszcie wyplatania wieńców, stąd dbałość o to by kłosy były ładne, jasne.
Poza kłosami zbóż, owocami, gronami jarzębiny panie dekorują wieńce kwiatami zarówno żywymi, jak i robionymi ręcznie z bibułki, czy krepiny. Dawniej takimi papierowymi kwiatami zdobiono izby, figurki, „święte kąty”. Dziś wraca zainteresowanie tą formą rękodzieła, dlatego panie z Kaniewa postanowiły kwiatami z krepiny ozdobić dożynkowy wieniec. Wykorzystały wolny czas i spotkały się na przygotowaniu takich kwiatów. Wykonały malwy, chabry i maki. Na kolejnych spotkaniach uzupełnią bukiet o brakujące kwiaty. Panie pracowały ambitnie, ale też przy okazji wymieniły się przepisami, najświeższymi wiadomościami, ustaliły tematykę przyszłych szkoleń i plan szkolenia wyjazdowego. Miło i pożytecznie spędziły wolne chwile.
Życzymy Paniom dobrego urodzaju i pięknego dożynkowego wieńca.
Tekst: Laura Maciejewska O/Zarzeczewo
Zdjęcia: Anna Tuszyńska PZDR Aleksandrów Kujawski