Dział Rozwoju Obszarów Wiejskich

Bez kategorii

Bóbr europejski – szkodnik pod ochroną prawa

Bóbr europejski jest w Polsce zwierzęciem rodzimym. We wczesnym średniowieczu należał do jednych z najpospolitszych zwierząt w naszym kraju. Przez całe wieki bóbr był gatunkiem łownym o bardzo dużej wartości użytkowej. Polskie futra z czarnych bobrów były znane i cenione na rynkach zagranicznych. Mięso z bobrów było poszukiwane w średniowiecznych klasztorach i na dworach magnackich, gdzie trzeba było zachować liczne posty. Niektórzy sądzą, iż traktowano wówczas bobra jak rybę.

Bóbr jest coraz częściej widywany w pobliżu jezior i rzek. Fot. Pexels.com

Ślady bobra nad jeziorem Niskie Brodno, powiat brodnicki. Fot. E. Kucińska

Wonna wydzielina gruczołów, tzw. strój bobrowy, uważana była za lek na wszelkie dolegliwości. Już za Piastów przywilej polowania na bobry przypadał wyłącznie księciu. Począwszy od XIII wieku liczebność bobrów zaczęła spadać. Intensywna eksploatacja łowiecka doprowadziła do powolnego ustępowania zwierząt z terenów Polski.

Gatunek objęty został ochroną ścisłą na mocy dekretu z 1919 roku oraz ustawy o ochronie przyrody   z 1934 roku. Po długotrwałym spadku liczebności bobra, w okresie międzywojennym nastąpił pewien jej wzrost. W 1928 roku stan populacji bobra w Polsce szacowano na 235 osobniki, a w 1939 roku na 400. II wojna światowa, jak również zmiana granic, zmniejszyły populację bobra do około 130 osobników w 1958 roku oraz 270 w 1966 roku. Nieliczne stanowiska występowały wówczas nad rzeką Pasłęką na Pojezierzu Warmińskim oraz nad rzekami: Czarną Hańczą i Marychą na Pojezierzu Suwalskim.

Ochrona gatunku spowodowała szybki wzrost liczebności tych zwierząt na terenie Polski. Od roku 2000 populacja bobrów zwiększyła się sześciokrotnie! W 2000 roku liczyła ok.  21 000 szt., w 2010 roku – ok. 70 000 szt., w 2019 roku – 137 000 szt., 2020 roku – 142 500 szt.

Bobry w znaczący sposób oddziaływują na środowisko, w którym żyją. Dzięki budowaniu tam podnoszą poziom wód powierzchniowych. Rozlewiska powstałe po spiętrzeniu wód stają się dla bobrów bezpiecznym terenem mieszkalnym. Z ekologicznego punktu widzenia mają pozytywny wpływ na środowisko przyrodnicze. Przyczyniają się do spowolnienia przepływu wód, do tworzenia pozytywnych warunków do rozwoju planktonu, co z kolei przyczynia się do zwiększenia populacji ryb i przyciąga ptaki rybożerne. Tam, gdzie osiedliły się bobry znacząco wzrosła bioróżnorodność.

Niestety rosnąca populacja największych gryzoni w Polsce powoduje straty w działalności rolniczej. Liczba zgłaszanych szkód spowodowanych przez działalność bobrów stanowi ok. 82% wszystkich szkód spowodowanych przez gatunki chronione. W województwie kujawsko-pomorskim w 2019 roku zgłoszono 109 szkód (kwota odszkodowania wyniosła 1 098,7 tys. zł), w 2020 r. – 111 szkód (odszkodowania wyniosły 1 201,3 tys. zł), a w 2021 r. – 96 szkód (kwota odszkodowania to 613,2 tys. zł). Zgłoszenia dotyczą najczęściej ściętych i podtopionych drzew, zalanych plantacji i użytków zielonych, uszkodzonych przy kopaniu nor dróg publicznych i grobli przy stawach rybnych, a także maszyn rolniczych, które wpadły w bobrowe nory.

Odszkodowania za straty spowodowane działalnością zwierząt objętych ochroną wypłaca Skarb Państwa. Aby je uzyskać, rolnik musi złożyć wniosek na formularzu, który można znaleźć na stronach internetowych Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska – RDOŚ. Nie każdy rolnik może jednak liczyć na rekompensatę. Co do zasady, Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone przez te zwierzęta w gospodarstwie rolnym, leśnym lub rybackim. Kolejnym etapem jest szacowanie strat. Ważnym jest, aby dokładnie opisać szkody, w razie zakwestionowania odszkodowania przyznanego przez RDOŚ.

Ochrona gatunkowa bobra umożliwia jego odstrzał po uprzednim uzyskaniu stosownej decyzji, w której dokładnie określona zostaje liczba zwierząt oraz termin odstrzału.

Wykres przedstawia zestawienie ilości zwierząt zabitych w wyniku odstrzału, do ilości zwierząt określonych w zezwoleniach wydawanych przez RDOŚ w latach 2015–2019

W 2020 roku RDOŚ wydały 305 decyzji zezwalających na odstrzał bobrów. Wydawane zezwolenia dla Związków Łowieckich nie są jednak gwarantem zmniejszania się liczebności zwierząt. Strzał jest trudny, ponieważ bobry są aktywne głównie w nocy. Zamieszkują najczęściej gęste zarośla i trzymają się nisko ziemi, przy powierzchni wody. Ponadto terminami odstrzałów są zazwyczaj miesiące październik–marzec, a więc te, w których zwierzęta są mniej aktywne. Poza tym w Polsce nie ma tradycji polowań na bobry. Teoretycznie są więc możliwości ograniczenia liczebności populacji, jednak nie przekładają się one na praktykę.

 

Emilia Kucińska, KPODR

Opracowano na podstawie:

– https://www.wigry.org.pl/bobry/hist.html,

– https://www.portalsamorzadowy.pl/prawo-i-finanse/rolnicy-w-regionach-licza-straty-za-szkody-wyrzadzone-przez-zwierzeta-problem-narasta,380730.html,

-https://www.sadyogrody.pl/prawo_i_dotacje/104/rekordowe_odszkodowania_za_szkody_wyrzadzone_przez_bobry,28969.html,

– https://www.lir.lublin.pl/aktualnosci/4807-odpowiedz-mkis-ws-szkod-powodowanych-przez-bobry,

– https://www.naszbobr.pl/pytania-i-odpowiedzi/,

– www.stat.gov.plolejnym etapem jest szacowanie strat. Ważnym jest, aby dokładnie opisać szkody, w razie zakwestionowania odszkodowania przyznanego przez RDOŚ.

Ochrona gatunkowa bobra umożliwia jego odstrzał po uprzednim uzyskaniu stosownej decyzji, w której dokładnie określona zostaje liczba zwierząt oraz termin odstrzału.

W 2020 roku RDOŚ wydały 305 decyzji zezwalających na odstrzał bobrów. Wydawane zezwolenia dla Związków Łowieckich nie są jednak gwarantem zmniejszania się liczebności zwierząt. Strzał jest trudny, ponieważ bobry są aktywne głównie w nocy. Zamieszkują najczęściej gęste zarośla i trzymają się nisko ziemi, przy powierzchni wody. Ponadto terminami odstrzałów są zazwyczaj miesiące październik–marzec, a więc te, w których zwierzęta są mniej aktywne. Poza tym w Polsce nie ma tradycji polowań na bobry. Teoretycznie są więc możliwości ograniczenia liczebności populacji, jednak nie przekładają się one na praktykę.

 

Emilia Kucińska, KPODR

Opracowano na podstawie:

– https://www.wigry.org.pl/bobry/hist.html,

– https://www.portalsamorzadowy.pl/prawo-i-finanse/rolnicy-w-regionach-licza-straty-za-szkody-wyrzadzone-przez-zwierzeta-problem-narasta,380730.html,

-https://www.sadyogrody.pl/prawo_i_dotacje/104/rekordowe_odszkodowania_za_szkody_wyrzadzone_przez_bobry,28969.html,

– https://www.lir.lublin.pl/aktualnosci/4807-odpowiedz-mkis-ws-szkod-powodowanych-przez-bobry,

– https://www.naszbobr.pl/pytania-i-odpowiedzi/,

– www.stat.gov.pl

PUP w Mogilnie realizuje projekt „Aktywizacja osób młodych pozostających bez pracy w powiecie mogileńskim (V)”

Powiatowy Urząd Pracy w Mogilnie w okresie od 01.01.2021 r. do 31.12.2022 r. realizuje projekt pn.: „Aktywizacja osób młodych pozostających bez pracy w powiecie mogileńskim (V)” w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój 2014-2020, Oś priorytetowa I Rynek pracy otwarty dla wszystkich, Działanie 1.1 Wsparcie osób młodych na regionalnym rynku pracy – projekty pozakonkursowe, Poddziałanie 1.1.1 Wsparcie udzielane z Europejskiego Funduszu Społecznego.

Głównym celem projektu jest zwiększenie możliwości zatrudnienia osób młodych do 29 roku życia pozostających bez pracy w powiecie mogileńskim. Uczestnikami projektu mogą być osoby młode w wieku 18-29 lat, zarejestrowane w PUP w Mogilnie jako bezrobotne. Projekt skierowany jest w szczególności do osób, które nie uczestniczą w kształceniu i szkoleniu (tzw. młodzież NEET), osób z niepełnosprawnościami, osób długotrwale bezrobotnych oraz osób o niskich kwalifikacjach.

W ramach projektu realizowana jest indywidualna i kompleksowa aktywizacja zawodowo edukacyjna osób młodych. Każdy z uczestników objęty jest Indywidualnym Planem Działania, a także poradnictwem zawodowym lub/i pośrednictwem pracy. W zależności od indywidualnych potrzeb, osoby biorące udział w projekcie korzystają z form aktywizacji dobranych tak, aby maksymalnie wzrosła efektywność podejmowanych wobec nich działań.

W ramach projektu realizowane są następujące usługi i instrumenty rynku pracy:

  • Usługi związane z zatrudnieniem, takie jak: poradnictwo zawodowe, którego celem jest promowanie aktywnych postaw, uświadamianie konieczności planowania kariery i rozwoju zawodowego, promowanie mobilności, przedsiębiorczości oraz umiejętności dostosowania się do zmieniających się warunków na rynku pracy lub/i pośrednictwo pracy, którego zadaniem jest udzielenie pomocy osobom bezrobotnym poszukującym pracy w uzyskaniu odpowiedniego zatrudnienia oraz pracodawcom w znalezieniu odpowiednich pracowników.
  • Staże pomagają uczestnikom w zdobyciu umiejętności praktycznych oraz doświadczeń zawodowych w rzeczywistych warunkach pracy. Pozwalają pracodawcy ocenić i sprawdzić przyszłego pracownika.
  • Jednorazowe środki na podjęcie działalności gospodarczej przeznaczone są dla osób przedsiębiorczych, dla których barierą w samozatrudnieniu jest brak wystarczających środków finansowych.
  • Bon na zasiedlenie to środki przeznaczone na pokrycie kosztów zamieszkania związanych z podjęciem przez bezrobotnego poza miejscem dotychczasowego zamieszkania zatrudnienia, innej pracy zarobkowej lub działalności gospodarczej.
  • Refundacja kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy dla skierowanego bezrobotnego umożliwia otrzymanie zwrotu kosztów utworzonego stanowiska pracy pod warunkiem zatrudnienia skierowanej osoby bezrobotnej na co najmniej 24 miesiące.

Głównym rezultatem projektu będzie podjęcie pracy po zakończeniu udziału w projekcie przez co najmniej:
– 44% uczestników w najtrudniejszej sytuacji (osoby z niepełnosprawnościami, osoby długotrwale bezrobotne, osoby z niskimi kwalifikacjami, imigranci, reemigranci);
– 59,5% uczestników, którzy nie należą do ww. grup.

Wartość projektu EFS: 2 959 058,78 zł
Dofinansowanie projektu z UE: 2 493 894,73 zł

Rekrutacja uczestników projektu prowadzona jest w sposób ciągły do wyczerpania zaplanowanych w danym roku form wsparcia z uwzględnieniem kryteriów udziału w projekcie.

Szczegółowe informacje nt. realizowanych form wsparcia uzyskać można w Powiatowym Urzędzie Pracy w Mogilnie:

  • informacje nt. staży i bonów na zasiedlenie: pokój nr 8, tel.: 52 318 67 30 lub 52 318 67 31;
  • informacje nt. jednorazowych środków na rozpoczęcie działalności gospodarczej oraz refundacji kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy: pokój nr 6, tel.: 52 318 67 39, 52 318 67 36 lub 52 318 67 45.

Powiatowy Urząd Pracy w Mogilnie zapewnia możliwość skorzystania ze wsparcia byłym uczestnikom projektów realizowanych w celu tematycznym 9 w regionalnych programach operacyjnych, o ile kwalifikują się do udziału w projekcie.

 „Gotowanie w Plenarze” po raz trzeci

17 lipca plac  znajdujący się pomiędzy świetlicą wiejską w Bronisławiu, a  miejscowym kościołem pw. Św. Bartłomieja   w gminie Dobre, zapełnił się kolorowymi stoiskami oraz rzędem parujących kociołków zawieszonych nad paleniskiem. Kolejny raz Koło Gospodyń Wiejskich w Bronisławiu oraz Gminna Rada KGW w Dobrem zorganizowała III Gotowanie w Plenerze.

Podejmowana inicjatywa ma na celu nie tylko integrowanie i aktywizację mieszkańców, ale przede wszystkim kultywowanie kujawskiej tradycji i gościnności. „Gotowanie w plenerze” to nie jest zwykłe gotowanie, to kreowanie produktu, nie tylko kulinarnego, bezpośrednio związanego z danym miejscem i ludźmi.  Kto raz przyjedzie do Bronisławia i skosztuje zupy ugotowanej przez lokalnych Master chefów J  ten od razu będzie chciał jeść taką zupę w swojej kuchni. Gotowanie nie obyło się bez konkursów, był konkurs na „najładniejsze stoisko” oraz konkurs na „najsmaczniejszą zupę”.  Tegorocznym bohaterem gotowania na świeżym powietrzu, w kociołkach, na żywym ogniu był krupnik. W konkursowe szranki stanęło  siedem drużyn : Koło Gospodyń Wiejskich z Biskupic, Drużyna Radnych Gminy Dobre ,Koło Gospodyń Wiejskich z Bodzanowa Drugiego, Rodzina Stypczyńskich z Moraw , Koło Gospodyń „Czerwone Jarzębiny”,  Sołtys z  Radą Sołecką Szczeblotowa oraz Stowarzyszenie Kobiet Wiejskich Gminy Inowrocław .  Zadaniem reprezentacji było ugotowanie na otwartym palenisku, według własnego przepisu, 5 litrów zupy – krupniku oraz przygotowanie i prezentacja  stoiska, na którym podana zostanie po ugotowaniu zupa. W skład  komisji konkursowej  weszły Magdalena Włodarska-Kasiuk oraz Urszula Nowakowska reprezentujące Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie, na co dzień   współpracujące z Kołami Gospodyń na terenie powiatu lipnowskiego oraz radziejowskiego.

Na Kujawach ludzie gościnni, każda drużyna chciała jak najlepiej  ugościć członków jury szczerze nalewając krupniku, a i mięsiwa pływającego w zupie popróbować należało. Byli i tacy, którzy krupnik krupnikiem przepijali, żebrkiem zagryzającJ. Wśród krupników wielu, ten jeden należało wybrać. Komisja konkursowa zgodnie stwierdziła, że ten najlepszy wyszedł spod męskich rąk i kubków smakowych. Konkurs na „najsmaczniejszą zupę” wygrała męska drużyna Master Chefów : Sołtys  z Radą Sołecką Szczeblotowa. Krupnik ugotowany na żeberkach i włoszczyźnie,  z kaszą jęczmienną miał wyrazisty smak, był dobrze doprawiony i pięknie podany. Najbardziej przypominał smak  zupy z dzieciństwa. O ile w konkursie  z krupnikiem komisja  jednogłośnie dokonała wyboru, w konkursie na „najładniejsze stoisko” nie było tak łatwo. Kandydatów do pierwszego miejsca było kilku, dlatego przyznano główną nagrodę oraz wyróżnienie. Nagrodzono stoisko  przygotowane przez Państwa Wioletę, Szymona i Agatę  Stypczyńskich z Moraw. O przyznaniu głównej nagrody zadecydował nie tylko  miły dla oka rustykalny stół  z pachnącym, wiejskim chlebem,  bukietem pięknych, polnych i ogrodowych kwiatów w malowanej kanie, ale przede wszystkim rodzinne podejście małżonków, którzy całą rodziną zaangażowali się w tworzenie stoiska oraz gotowanie. Kolejnym stoiskiem, które zwróciło uwagę oceniających było stoisko przygotowane przez Panie ze Stowarzyszenia Kobiet Wiejskich Gminy Inowrocław. Stoisko kolorowe, kwietne,  z pomysłem. Oryginalnie prezentowały się warzywno-kwietne bukiety w szklanych słojach   oraz papierowe kwiaty z bibuły w wianku, własnoręcznie zrobione przez jedną z Pań.  Imprezę zaszczycił  wójt gminy Dobre Stefan Śpibida, który wręczył nagrody  laureatom.  Czas umilała żywa muzyka i śpiew w wykonaniu zaproszonych gości zespołu „Retro” z Włocławka, młodej wokalistki  Dorotki Lewandowskiej oraz  lokalnego zespołu „Bronisławianki”.

Stoisko Rodziny Stypczyńskich

Stoisko Stowarzyszenia Kobiet Wiejskich Gminy Inowrocław

Uczestnicy konkursu

Zwycięska drużyna Master Chefów

Tekst oraz zdjęcia U. Nowakowska K-PODR w Minikowie

 

 

 

Warsztaty kosmetyczne

Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie, Oddział w Zarzeczewie rozpoczął w kwietniu realizację kolejnego projektu sponsorowanego przez ANWIL S.A. – producenta nawozów Canvil i Anvistar. Projekt „Pszczoły dla zdrowia” ma na celu przybliżyć wiedzę o życiu rodziny pszczelej, współpracy rolników i pszczelarzy, a przede wszystkim na temat produktów pszczelich.

Z prozdrowotnymi właściwościami produktów pszczelich zapoznali się uczestnicy pierwszych zajęć edukacyjnych w Woli Adamowej (gmina Chodecz, powiat włocławski) i Sułkowie (gmina Lubraniec, powiat włocławski). Ciekawym wprowadzeniem do części warsztatowej zajęć były wykłady Adriana Stankiewicza – specjalisty ds. pszczelarstwa z Oddziału w Zarzeczewie. Stanowiły one swego rodzaju opowieść o życiu rodziny pszczelej, zilustrowaną prezentacją wytwarzanych przez pszczoły produktów i sprzętu pszczelarskiego, używanego do ich pozyskiwania. Podczas wykładu pan Stankiewicz przytaczał wiele przykładów, a wręcz spektakularne działanie miodu, jadu pszczelego, propolisu czy też mleczka pszczelego. Opisywał on autentyczne przypadki, z którymi zetknął się podczas swej praktyki pszczelarskiej. Dotyczyły one zbawiennego wpływu na różne przypadłości.


Adrian Stankiewicz – specjalista ds. pszczelarstwa z Zarzeczewa podczas części wykładowej

W dalszej części zajęć, pod okiem Anny Dykczyńskiej – również z Oddziału w Zarzeczewie, uczestnicy sporządzali wybrane kosmetyki na bazie produktów pszczelich. Domowa metoda ich wyrobu okazała się na tyle prosta, iż wiele osób zachęciliśmy do „produkcji” tych specyfików na własne potrzeby, co z pewnością pozytywnie wpłynie na ich zdrowie.


Grupa uczestniczek warsztatów w Woli Adamowej


Zajęcia warsztatowe – sporządzanie soli do kąpieli z dodatkiem miodu


Uczestniczki warsztatów w Sułkowie

Kolejne zajęcia edukacyjne w ramach projektu „Pszczoły dla zdrowia”, sponsorowanego przez ANWIL S.A., odbędą się w lipcu, sierpniu i we wrześniu bieżącego roku. Zapraszamy serdecznie!

Anna Dykczyńska, KPODR

Fot. A. Dykczyńska, A. Stankiewicz

 

 

 

 

Na czym polega tłoczenie soków?

Soki tłoczone stanowią źródło witamin, substancji odżywczych oraz makro- i mikroelementów. Mogą być spożywane przez każdego jako cenne źródło polifenoli oraz antyoksydantów, które eliminują z naszego organizmu komórki nowotworowe i wolne rodniki. Dlatego wielu konsumentów staje się miłośnikami soków tłoczonych, naturalnie mętnych. Ten produkt reguluje pracę jelit, wspiera działanie nerek i serca oraz nadaje zdrowy wygląd skórze. W dobie mody na żywność wysokiej jakości oraz żywność ekologiczną, kupno soków tłoczonych staje się dobrym sposobem na bycie bliżej natury oraz zapewnienie organizmowi niezbędnych substancji bez konserwantów.

Produkcja soków to proces złożony z kilku etapów, w których następuje kolejno: sortowanie, mycie, rozdrabnianie, wyciskanie, pasteryzacja, nalewanie, pakowanie i transport. Kryteria, według których określa się rodzaj danego soku, to:

– rodzaj surowca, gdzie wyróżnić możemy soki owocowe, warzywne i owocowo-warzywne,

– rodzaj półproduktu: soki bezpośrednie NFC (nie z koncentratu) oraz odtworzone z przecieru lub koncentratu,

– zastosowanie obróbki termicznej: soki niepasteryzowane (jednodniowe), pasteryzowane w niskiej temperaturze (kilkutygodniowe) oraz pasteryzowane w wysokiej temperaturze, których okres przydatności wynosi kilka miesięcy,

– wygląd i konsystencja: klarowane, naturalnie mętne i przecierowe.

Tłoczenie soków przeprowadzane jest przy pomocy specjalnych maszyn, wchodzących w skład linii technologicznej, przeznaczonych do tego typu produkcji. Od nazwy czynności często tworzy się nazwy zwyczajowe linii, nazywając je „tłoczniami soków”. W zależności od mocy przerobowych oraz dostępu surowca można wybrać mniejsze lub większe maszyny. Producentów linii przetwarzających surowce roślinne na soki jest wielu, jednak najlepiej zwrócić uwagę na firmy cieszące się zaufaniem klientów – dzięki temu będziemy mieli pewność, że otrzymamy produkt najwyższej jakości. Jak powstaje obecnie tak chętnie kupowany sok tłoczony ze świeżego surowca, naturalnie mętny, pasteryzowany? Zanim surowce trafią do przetwarzania są poddawane wstępnej selekcji. Etap ten nazywany jest sortowaniem lub wybieraniem surowców, które mogłyby niekorzystnie wpłynąć na jakość wyrobu gotowego. W jego ramach czynności są wykonywane ręcznie przez pracowników tłoczni i polegają na wybraniu i odrzuceniu nagnitych, mocno obitych, uschniętych lub uszkodzonych mechanicznie sztuk owoców lub warzyw oraz liści i gałęzi. Egzemplarze takie są wybierane, ponieważ nie nadają się do dalszej produkcji soków – ich występowanie mogłoby mieć niekorzystny wpływ na smak, barwę oraz jakość soku. Niedozwolone jest wykorzystywanie surowców posiadających na swojej powierzchni pleśń. W takim przypadku należy zwrócić całą partię surowca do właściciela bądź ją zutylizować. Dlatego surowce warto kupować od kwalifikowanych dostawców. Jest to bardzo ważny etap, ponieważ do produkcji soków muszą być użyte surowce świeże o najwyższej konsumpcyjnej jakości, bez żadnych niekorzystnych cech i posmaków obcych.

Przesortowane surowce przy pomocy wywrotnicy (przeznaczonej do opróżniania skrzyniopalet drewnianych lub plastikowych) przesypywane są do basenu zbiorczego z wodą, w którym następuje ich mycie. Ilość wysypywanego surowca jest kontrolowana przez wyciąg, a wprowadzanie skrzyni do wywrotnicy może odbywać się przy pomocy wózka widłowego lub paletowego. Często baseny posiadają napowietrzenie, które pomaga w myciu i mieszaniu się surowców (przypomina to jacuzzi dla owoców i warzyw). Podstawowym celem kąpieli wodnej jest pozbycie się zabrudzeń występujących na ich powierzchni. Surowce z kąpieli wodnej transportowane są przy użyciu podajnika do młynka, w którym następuje ich mechaniczne rozdrobnienie na pulpę przy pomocy specjalnych noży, które można demontować bądź dokładać (w zależności od tego, z jakiego surowca produkowany jest sok, liczba zamontowanych noży może być różna). W bardziej rozbudowanych liniach o większej mocy przerobowej basen oraz podajnik łopatkowy z młynkiem są rozdzielnymi maszynami, jednak dla mniejszej produkcji występują w formie jednej maszyny.

Powstała pulpa trafia na prasę jednotaśmową w celu wyciśnięcia soku. Produktem ubocznym są wytłoki, które można zastosować np. jako paszę dla zwierząt. Uzyskany sok spływa do zbiorczej wanny, a podczas jego spływania tworzy się piana, która chroni surowy sok przed ciemnieniem. Przy pomocy pompy jest on następnie transportowany do sit (których zadaniem jest zatrzymanie większych cząsteczek miąższu surowca) do tymczasowego zbiornika.

Kolejnym etapem produkcji jest pasteryzacja. Dlaczego soki tłoczone są pasteryzowane? Ponieważ pasteryzacja przedłuża trwałość soku oraz powoduje wyeliminowanie mikroorganizmów występujących na surowcach, które mogłyby spowodować zepsucie się soku. W celu sprawdzenia czy pasteryzacja przeprowadzona jest skutecznie oraz czy wszystkie etapy produkcji wykonywane są w sposób właściwy należy zwrócić się do akredytowanego laboratorium, które wykona badania mikrobiologiczne na próbie soku, a następnie sprawdzi, ile jednostek tworzących kolonię (ile mikroorganizmów) znajduje się w soku i porówna z zaleceniami Rozporządzenia Komisji (WE) nr 2073/2005, które określa kryteria mikrobiologiczne w środkach spożywczych. Przeprowadzanie badań mikrobiologicznych jest podstawowym narzędziem nadzoru nad jakością wprowadzanych do obrotu soków oraz gwarancją bezpieczeństwa i dobra konsumenta. Pasteryzacja wstępna polega na podgrzaniu surowego soku do temperatury w przedziale 80–90°C, a następnie schłodzeniu go do temperatury pokojowej (przeprowadzana w celu wytrącenia się białek). Schłodzony sok trafia do zbiornika sedymentacyjnego, w którym zachodzi proces opadania cząsteczek miąższu na dno zbiornika, dzięki czemu sok staje się bardziej przejrzysty (osad z dna nie podlega procesowi nalewania do opakowań). Następnie podczas pasteryzacji właściwej odstały sok trafia do pasteryzatora, w którym podgrzewać do temperatury pasteryzacji (między 80°C a 82°C). Później gorący sok transportowany jest do zbiornika tymczasowego, z którego nalewarka pobiera go i nalewa do opakowań szklanych, kartoników bądź woreczków BAG IN BOX. Typ opakowania jest uzależniony od rodzaju nalewarki. Gorące soki zlane w opakowania trafiają do magazynu z wyrobami gotowymi i chłodzą się do temperatury pokojowej.

Ostatnim etapem produkcji jest pakowanie oraz transport. Podczas pakowania zachodzi ostatnia selekcja wadliwych opakowań z sokami – jeśli takie występują. Wyprodukowany pożywny i zdrowy sok, nazywany wyrobem gotowym, trafia do sklepów oraz do konsumentów.

Dlaczego w celu wyprodukowania wysokiej jakości soku muszą być kontrolowane wszystkie etapy procesu? Ponieważ każda nieuwaga może spowodować zniszczenie wyrobu gotowego. Wykorzystywanie do produkcji tylko zdrowych i świeżych owoców ma wyraźny wpływ na efekt końcowy – sok posiada charakterystyczny, bogaty i wyrazisty posmak świeżego surowca użytego do produkcji. Delikatne drobinki miąższu wzmacniają smak oraz potwierdzają naturalność produktu. Cechą charakterystyczną soków tłoczonych jest mętność, dlatego przed otwarciem opakowania warto wstrząsnąć nim kilkakrotnie, żeby naturalny osad wymieszał się z sokiem.

Magdalena Kulus, KPODR

Fot. pixabay.com.pl,

www.istockphoto.com/pl/

Rozwój biznesu na obszarach wiejskich –„Lovenda Kujawska”

W dzisiejszych czasach, aby przetrwać na rynku konieczny jest rozwój. Prowadząc biznes nieustannie należy być otwartym na nowe rozwiązania. Cechą bardzo cenną jest kreatywność, jak również przewidywanie, śledzenie trendów w branży, dzięki temu nie musimy czekać na stworzenie nam możliwości, ale robić to samodzielnie. Często dzięki takim postawom właściciele biznesów osiągają sukces.

Przykładem dobrze rozwijającego się biznesu na wsi jest działalność pozarolnicza „Lovenda Kujawska” z gminy Złotniki Kujawskie. Jest to gospodarstwo z największą plantacją lawendy na Kujawach – prawie hektar lawendy różnych odmian. Pole jest położone w malowniczym otoczeniu jezior, łąk, pól i lasu.

Aby dowiedzieć się więcej o działalności „Lovendy Kujawskiej” postanowiłam porozmawiać z właścicielką gospodarstwa.

Karolina i Mariusz Grontkowscy – plantatorzy lawendy

Marta Bettin: Skąd pomysł na uprawę lawendy?

Karolina Grontkowska: Zakupione gospodarstwo, niewielki areał, brak sprzętu, fascynacja różnorodnością w wykorzystaniu lawendy, jej łatwością uprawy, chęć robienia czegoś niszowego na wsi.

M.B.: Czy Pani sama zarządza i wprowadza swoje pomysły w gospodarstwie?

K.G.: Tak, ja jestem głównym pomysłodawcą i motorem napędowym tego przedsięwzięcia, ale zawsze mogę liczyć na pomoc rodziny.

M.B.: Widziałam na stronie internetowej, że gospodarstwo posiada bardzo szeroką ofertę dla gości; począwszy od sesji fotograficznych przez warsztaty, agroturystykę, sklepik czy nawet imprezy cykliczne („Festiwal Lawendy na Kujawach”, „Niedziele Lawendowe”). Proszę opowiedzieć jak w gospodarstwie sprawdza się organizowanie imprez cyklicznych? Czy może Pani określić, która z wymienionych ofert jest najczęściej wybierana przez gości?

K.G.:  Goście indywidualni chętnie odwiedzają nas podczas dni otwartych w każdą niedzielę sezonu, są to tzw. „Lawendowe Niedziele”, chcemy też wrócić do organizacji Festiwalu Lawendy, który został zawieszony na czas pandemii, cieszył się on ogromnym powodzeniem. Jesteśmy członkiem Ogólnopolskiej Sieci Zagród Edukacyjnych – odwiedzają nas grupy zorganizowane, szkoły, przedszkola, uniwersytety III wieku, są wizyty studyjne.

M.B.: Na stronie www.lovendakujawska.pl mamy również możliwość rezerwacji warsztatów on-line. Czy wielu gości z tego korzysta? Czy ten system rezerwacji się sprawdza?

K.G.: Jest to niezwykle wygodny system rezerwacji, który można dowolnie moderować. Wszystkie bilety na warsztaty płatne dla osób indywidualnych są w ten sposób rezerwowane. To wygodna forma zarówno dla nas, jak i gości. Praktykujemy ją już od kilku lat.

M.B.: Jak finansuje Pani działalność biznesu? Czy bierze Pani udział w projektach?

K.G.: Pozyskaliśmy środki na remont i zakup wyposażenia kawiarenki oraz laboratorium i Domu Zapachu z działania 6.2. Pomoc na rozpoczęcie pozarolniczej działalności gospodarczej na obszarach wiejskich. Uruchomiliśmy sklepik przy plantacji oraz zaadaptowaliśmy pomieszczenia na potrzeby wytwarzania syropu lawendowego w ramach RHD i działania „Współpraca” (KPODR).

M.B.: Jak pozyskuje Pani Gości? Co się najlepiej sprawdza?

K.G.: Myślę, że kompleksowość, atrakcyjność i innowacyjność oferty ma duże znaczenie, prowadzę fanpage na FB i jest prawie 13 tys. polubień, Instagram, stronę www i niedawno założyłam lawendowego bloga. Dużą reklamę zrobiły nam w pierwszych latach Festiwale Lawendy, organizowane jako imprezy promocyjne razem z lokalną społecznością, Gminą Złotniki Kujawskie i zaprzyjaźnionymi stowarzyszeniami. Na nasze wydarzenia typu „Lawendowe Niedziele” jest wstęp wolny – jesteśmy gościnni i to bardzo odpowiada odwiedzającym, którzy chwalą nas za swobodę zwiedzania i mówią o nas dalej.

M.B.: Czy ma Pani określony kolejny cel w rozwoju „Lovendy Kujawskiej”?

K.G.: Tak, w tym roku planujemy otwarcie Lawendowej Kawiarenki oraz Domu Zapachu i Lawendy, to przestrzeń, gdzie w ciekawy sposób będzie można zapoznać się z innymi roślinami wytwarzającymi olejki eteryczne, zobaczyć jak się je destyluje i poznać ciekawostki ze świata aromaterapii i perfumerii.

M.B.: Co sprawia największe trudności w prowadzeniu biznesu?

K.G.: Brak stałej kadry i sezonowość biznesu, którą z roku na rok staramy się niwelować różnymi działaniami. Na przykład otwierając całoroczny Dom Zapachu oraz laboratorium na warsztaty kosmetyczne, w tym roku organizowaliśmy też pierwsze wigilie klasowe dla grup szkolnych.Warsztaty wiankowe – jedna z propozycji warsztatowych „Lovendy Kujawskiej”

Warsztaty wiankowe – jedna z propozycji warsztatowych „Lovendy Kujawskiej”

Zmysłowym Szlakiem Lawendy – autorski program zajęć

Bukiety lawendy w suszarni

Podsumowując, jak możemy zauważyć gospodarstwo „Lovenda Kujawska” cały czas podlega rozwojowi. Właścicielka obserwuje rynek i reaguje na pojawiające się zmiany. W efekcie tego wprowadza odpowiednie rozwiązania (np. rezerwacja on-line) oraz poszerza swoją ofertę. Wraz z chęcią rozwoju najczęściej pojawia się problem kosztów inwestycji, natomiast gospodarstwo „Lovenda Kujawska” w tej kwestii świetnie sobie poradziło korzystając z dofinansowania.

Czy idąc śladami działalności tego gospodarstwa mamy gwarancję powodzenia? Otóż odpowiedź nie jest jednoznaczna. Prowadząc własne gospodarstwo jak najbardziej moglibyśmy zainspirować się i wykorzystać wybrane, sprawdzone już działania „Lovendy Kujawskiej”, natomiast wprowadzając identyczne działania jak wspomniane gospodarstwo możemy skazać się na niepowodzenie. Najcenniejszą umiejętnością jest stworzenie własnej ścieżki rozwoju, dopasowanej do działalności i profilu gospodarstwa, tak by wyróżnić się na rynku. W dzisiejszych czasach, jak wspomniała właścicielka gospodarstwa, potrzebna jest innowacyjność. Każdy przedsiębiorca sam musi przemyśleć i wyznaczyć swoją indywidualną drogę do celu.

„Lovendzie Kujawskiej” życzymy dalszych sukcesów i wielu zadowolonych gości.

Marta Bettin, KPODR

Fot. K. Olejnik-Wodyńska

„Pszczoły dla zdrowia” – nowy projekt sponsorowany przez ANWIL S.A.

Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego od lat współpracuje z firmą ANWIL S.A., producentem nawozów CANWIL z magnezem i CANWIL S z siarką. W tym roku, w kwietniu rozpoczęliśmy realizację kolejnego projektu edukacyjnego pod hasłem „Pszczoły dla zdrowia”

 

Z uwagi na postępującą degradację środowiska naturalnego powrót do natury, ekologia to zagadnienia nie tyle modne, co stające się powoli koniecznością. Pszczelarstwo kojarzy nam się z naturalnością, a produkty pszczele wykorzystywane są często jako baza do wyrobu kosmetyków i leków. Coraz bardziej popularna staje się też apiterapia. Jest to metoda lecznicza zaliczana do medycyny niekonwencjonalnej, ziołolecznictwa i naturoterapii, wykorzystująca produkty pszczele (miód, pierzgę, kit pszczeli, mleczko pszczele, jad), jak i same pszczoły (api-inhalacje, czyli oddychanie powietrzem ulowym). Odpowiedzią na te trendy jest projekt „Pszczoły dla zdrowia”.

Głównymi celami przedsięwzięcia będzie przybliżenie społeczeństwu zagadnień związanych ze znaczeniem pszczoły miodnej i produktów pszczelich w gospodarce człowieka oraz propagowanie zasad dobrej współpracy rolników i pszczelarzy, na co nasz Ośrodek już niejednokrotnie zwracał uwagę poprzez swoją działalność doradczą. Poruszane będą również zagadnienia związane z apiterapią i prozdrowotnym działaniem produktów pszczelich. Uczestnikami projektu będą rolnicy, członkowie kół gospodyń wiejskich, uczniowie szkół oraz członkowie innych zainteresowanych grup – mieszkańcy miast oraz obszarów wiejskich z terenu województwa kujawsko-pomorskiego. Będą uczestniczyć w zajęciach, w czasie których dowiedzą się wielu ciekawostek na temat funkcjonowania rodziny pszczelej. Ponadto wezmą udział w warsztatach z wyrobu kosmetyków domowych na bazie produktów pszczelich, takich jak wosk pszczeli, propolis, miód. Warsztaty zachęcą do prowadzenia zdrowego stylu życia i proekologicznych zachowań.

 

Cykl warsztatów w ramach projektu rozpocznie się na przełomie maja i czerwca.

Serdecznie zapraszamy zainteresowane grupy do udziału w projekcie!

Organizatorem zajęć z ramienia KPODR jest: Anna Dykczyńska (Oddział Zarzeczewo),

tel. 723 330 996,
e-mail: anna.dykczynska@kpodr.pl.

Anna Dykczyńska, KPODR

 

29.03.2022 – SPOTKANIE ZESPOŁÓW EKSPERCKICH W PROJEKCIE RENALDO W MINISTERSTWIE ROLNICTWA W WARSZAWIE

29 marca w Warszawie, w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyły się warsztaty adresowane do zaangażowanych w projekcie RENALDO specjalistów i gmin. Tematem warsztatów było: „Programowanie wsparcia dla Spółdzielni Energetycznych na bazie dotychczasowych doświadczeń projektu RENALDO”.

 

Głównym celem tego spotkania było znalezienie odpowiedzi na pytania:

– Jakie są potrzeby grup inicjatywnych spółdzielni energetycznych?

– Jak wygląda program wsparcia na dziś w ramach RENALDO: czym dysponujemy, czego nam brakuje?

Koordynatorzy: Activus i KPODR, a także przedstawiciele gmin, opowiedzieli o stanie zaawansowania prac w gminach partycypujących i towarzyszących na Podlasiu i w Kujawsko-Pomorskim. Informacje
ze strony Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawił Jarosław Wiśniewski. O otwartym dokumencie KPODR pt. „Spółdzielnie energetyczne – Pytania i odpowiedzi” opowiedział Rafał Serafin – kierownik projektu w KPODR.

Warsztaty były również okazją do bezpośredniego spotkania w pełniejszym gronie koordynatorów projektu, specjalistów ds. OZE, rynku energii i spółdzielczości, przedstawicieli zaangażowanych gmin i zespołu ds. RENALDO z ramienia Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

CUIAVIA

Dynamiczne zmiany gospodarcze oraz postępujący wzrost kosztów stanowią wyzwanie dla indywidualnych gospodarstw oraz całego sektora owocowo-warzywnego.

W związku z tym, 31 marca w siedzibie Grupy Producentów Owoców GALSTER w Wierzchucicach odbyło się spotkanie członków Stowarzyszenia Producentów Owoców i Warzyw CUIAVIA, które planowane jest jako początek serii.

Uczestnicy omawiali sytuację branży w roku 2021 i perspektywy na rok 2022, wpływ wojny na Ukrainie na lokalny i międzynarodowy rynek rolny, wspólne inicjatywy oraz aktualną sytuację energetyczną i opcje minimalizacji kosztów.

Przedstawiciele KPODR w Minikowie, Anna Kaszkowiak i Josip Zubac, zostali zaproszeni, aby opowiedzieć o innowacyjnych formach współpracy regionalnej i międzynarodowej, na przykładzie dwóch projektów:

  • IPMWORKS – Europejska sieć gospodarstw demonstrująca efektywne rozwiązania w zakresie integrowanej ochrony roślin
  • RENALDO – Rozwój obszarów wiejskich poprzez odnawialne źródła energii (Spółdzielnie energetyczne)

IPMWORKS, jako przykład nowej sieci gospodarstw demonstracyjnych, przedstawia możliwość efektywnej wymiany i zdobycia nowych kontaktów pomiędzy rolnikami i przedsiębiorcami w ramach organizacji i uczestnictwa
w demonstracjach. Natomiast projekt RENALDO wpisuje się w rosnące zapotrzebowanie m.in. sektora owocowo-warzywnego na możliwie jak najtańszą energię i daje alternatywę dla indywidualnych instalacji.